10 aplikacji dla studentów

Znowu zaspałeś? Uciekł ci autobus? A może zapomniałeś długopisu na zajęcia? No cóż, życie studenta nie zawsze jest lekkie. Na szczęście z pomocą przychodzą aplikacje mobilne, które pomogą ci ułożyć każdy dzień po swojemu.

Nauka, praca i życie towarzyskie nie zawsze idą w parze. To jednak elementy składające się na codzienność niemal każdego studenta. Czasem zapanowanie nad chaosem wydaje się wręcz niemożliwe. Jeśli nie lubisz prowadzić papierowego kalendarza, gubisz listy zadań i nie możesz połapać się we własnych notatkach, weź głęboki oddech i pamiętaj, że jest coś, co zawsze masz pod ręką. To twój smartfon, który przy odrobinie sprytu może zamienić się w prawdziwe centrum dowodzenia.

Poranek: ogarniania czas start

Poniedziałki są ciężkie, ale poranki są nieznośne niezależnie od dnia tygodnia. Jeśli studiujesz dziennie i nie możesz uniknąć wczesnego wstawania, spróbuj choć trochę umilić sobie ten moment. Jak? Budź się łagodnie. Aplikacja Warmly oswoi cię z odgłosami poranka. Sam decydujesz, czy będą to dźwięki skwierczącego śniadania, parzonej kawy czy szczekającego psa, który co rano wskakuje do twojego łóżka.

Początek dnia to także dobry (a czasem jedyny) moment na zadbanie o kondycję. Warto pomyśleć o motywującej aplikacji 7-Minutowe Ćwiczenia. To zbiór prostych, dopasowanych do twoich potrzeb treningów, gwarantujących zastrzyk pozytywnej energii.

Zanim wyjdziesz na uczelnię, zajrzyj jeszcze do aplikacji My Study Life, żeby upewnić się, jakie masz dzisiaj zajęcia i czy zbliżają się egzaminy. Nie zaszkodzi też szybki rzut oka na rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Jakdojade. Teraz możesz ruszać!

Przed południem: uczelnia

Pamiętasz ten długopis, który leżał na stole w kuchni? No dobrze, jakoś dasz radę. Przecież wystarczy zainstalować aplikację Evernote, dzięki której nie tylko zrobisz, ale również uporządkujesz swoje notatki. Przydatny może okazać się także CamScanner, pozwalający na łatwe kopiowanie dokumentów. Wystarczy zrobić zdjęcie. Program sam obrabia je tak, aby było jak najbardziej czytelne.

Po południu: coś na ząb i chwila nauki

Pora coś przekąsić. Możliwości jest wiele, ale w świecie studenckim wybór dyktuje nie tylko gust kulinarny. Warto najpierw rzucić okiem na stan konta. Dzięki aplikacji Budżet Biednego Studenta skontrolujesz swoje wydatki w danym miesiącu i rozwiejesz wątpliwości: stek czy frytki z okienka.

Kiedy głód zostanie zaspokojony, możesz siąść do nauki. Trudno ci się skupić? Co chwilę zerkasz na Facebooka? Jest na to sposób. Aplikacja Forest: Stay focused to pomysłowy sposób na zwiększenie produktywności. Najpierw zasadzasz wirtualne drzewko. Następnie ustawiasz czas, który chcesz poświęcić na wykonanie zadania. Jeżeli uda ci się nie zerkać na smartfona, drzewko urośnie i zakwitnie. Jeśli ulegniesz pokusie, drzewko umrze. Nie chcesz tego, prawda?

Wieczór: czas na dobrą zabawę

W końcu nastał upragniony wieczór. Zajrzyj do EventInfo i sprawdź, co ciekawego dzieje się w Warszawie. Ta aplikacja to kompletna baza wydarzeń kulturalnych w stolicy. A jeśli chciałbyś skorzystać z rozrywkowych propozycji w tańszej cenie, koniecznie zainstaluj sobie Studencką Kartę Rabatową.

To oczywiście tylko niektóre z całego mnóstwa aplikacji, które bez trudu odnajdziesz w sieci. Każdą z nich możesz przetestować na własnej skórze i sprawdzić, czy odpowiada twoim potrzebom.  

Ogarnięcie swoich wydatków i rozsądne planowanie budżetu to spore wyzwanie. Niemniej już czas najwyższy! Jeśli zależy ci na samodzielności finansowej i stopniowym uniezależnianiu się od pomocy rodziców, nie zwlekaj: załóż konto studenckie, inwestuj środki i przede wszystkim planuj, planuj i jeszcze raz planuj.

Zwierzęta są zapewne ważne w życiu wielu z Was. Tym razem nasi studenci i pracownicy w Warsaw Students Guide włączyli się w akcję pomocy psom i kotom w Schronisku na Paluchu a także odwiedzili miejsce, które chwyci za serce nie tylko kociarzy – Miau Cafe.

Mobilne punkty gastronomiczne wymyślone przez amerykańskich ranczerów w latach 60. XIX wieku znacząco różnią się od tych, które współcześnie można spotkać na ulicach Warszawy. Nie znajdziesz w nich suszonego mięsa, fasoli i boczku przechowywanych tygodniami dla strudzonych wędrowców, poszukujących pastwiska dla hodowanego przez siebie bydła. Skosztujesz za to oryginalnych dań z najdalszych zakątków świata.